8 sie Brak komentarzy admin Polska , ,

Charakterystyka szlaku. Podobnych obiektów krajoznawczych, jakie znajdują się przy tym szlaku, nie spotkamy na żadnej innej trasie turystycznej w Polsce: wody mineralne Swoszowic pod względem zawartości siarki zajmują czwarte miejsce w Europie i piąte w świecie, a pod względem składu chemicznego ustępują tylko źródłom francuskim i węgierskim. W Swoszowicach odnaleźć też można liczne ślady hałd i wyrobisk po istniejących tu od XV do XIX w. kopalniach siarki.

Trasa szlaku. Borek Fałęcki (pętla tramwajowa), ulice: Zakopiańska, Jugowicka, Siarczana, Kąpielowa; i dalej: Swoszowice, Rajsko, Soboniowice (osiedla wiejskie Krakowa), Krzynica, Siercza, Rożnowa, Mietniów, Chorągwica; stąd (w skrócie) : Biskupice, Łazany, Wiatowice, Cichawa, Chełm, Pogwizdów, Nowy Wiśnicz.

Ogólny opis szlaku. Szlak rozpoczyna się przy pętli tramwajowej w Borku Fałęckim. Za nami widoczne są zabudowania Krakowskich Zakładów Sodowych. Ul. Zakopiańską idziemy około 500 m na szczyt Borkowskiej Góry (skrzyżowanie dróg do Skawiny i Rżąki). Na południowo-zachodnim narożniku ulic wznosi się dawny dwór, otoczony obszernym parkiem. Obok kościoła schodzimy w lewo (wsch.) drogą w kierunku osiedla Jugowice (powstało jako osada służebna, której mieszkańcy zajmowali się wyrabianiem jarzm – jig i drewnianych bron; przyłączone do Krakowa w 1941 r.).

Po około 300 m skręcamy w prawo (pd.) w ul. Siarczaną, przy której powstaje kolonia domków jednorodzinnych, a następnie w ul. Kąpielową (wsch.). Wiedzie ona w poprzek szerokiej, podmokłej doliny Wilgi. Przed parkiem zdrojowym w Swoszowicach skręcamy ukośnie w prawo na niezbyt wyraźną dróżkę, która wśród opłotków (z lewej strony w głębi – budynek sanatoryjny „Słońce”) doprowadza nas do obudowanego źródła wady siarczanej „Główny”. Nieco dalej znajdują się łazienki, otoczone starym i zabytkowym parkiem. Przechodzimy kilkakrotnie z drogi na drogę, cały czas ogólnie dążąc w kierunku wschodnim (trasa boczna 1 do Lusiny) oraz ścieżynką, przecinającą podmokłą dolinkę. Ścieżka biegnie u stóp stromego wzgórza, stanowiącego dawną hałdę, leżącą w pobliżu dawnej kopalni siarki. Znowu przechodząc z drogi na drogę, osiągamy wiejską drogę, która prowadzi w pobliże murowanego. dworku „Siarczana Góra” (trasa boczna 2 do Kurdwanowa). Poza mostkiem nad potokiem opuszczamy drogę i wchodzimy na wyraźną ścieżkę. Przy najbliższej grupie zabudowań, stanowiących najdalej na wschód wysuniętą część Swoszowic, kierujemy się w prawo (pd.). Droga wyprowadza nas na otwartą przestrzeń, mija ogródki działkowe i zagłębia się w las.

Wychodzimy na grzbiet wzgórza Złotucha (317 m n.p.m.), po którym biegnie droga ze Swoszowic do Wieliczki (trasa boczna 3 do Wróblowic). Idziemy w lewo (wsch.) do pierwszych zabudowań Rajska, przy których znajduje się skrzyżowanie kilku dróg. Wybieramy tę w lewo, biegnącą ukośnie północnym stokiem wzgórza Rajskie w stronę Kosocic; jest to dawna tzw. droga rokadowa, łącząca po wewnętrznej stronie wzgórz forty poaustriackie, wchodzące w skład III (zewnętrznego) systemu fortyfikacji Krakowa. Wzgórze wznosi się nieorna bezpośrednio nad niziną nadwiślańską progiem ponad 100 m wysokim. Jak na dłoni widoczny jest stąd Kraków: od malowniczego Pasma Sowińca z Bielanami i obu kopcami, po Nową Hutę, Krzemionki Podgórskie, Płaszów i Rybitwy. Od północy horyzont zamyka krawędź Wyżyny Krakowskiej Północnej. Nade wszystko jednak malowniczy jest widok na „białe morza”. Tu dopiero zdajemy sobie w pełni sprawę z tego, jak rozległą przestrzeń one zajmują. Po drugiej stronie drogi znajduje się jeden z największych w okolicach Krakowa fortów poaustriackich. W tym forcie w styczniu 1945 r. Niemcy stawili zacięty opór nacierającym od wschodu wojskom radzieckim.

Drogą forteczną idziemy dość długo do następnego skrzyżowania. Stąd w prawo — obok zabudowań dawnego dworu w Rajsku. Otaczający go park jest bardzo zaniedbany. Szlak łączy się ponownie z drogą Swoszowice – Wieliczka (poaustriacki szaniec ziemny) i opada do Soboniowic. Przy przystanku autobusowym szlak skręca z głównej drogi w prawo (pd.) i przechodzi wśród zabudowań dawnego folwarku, otoczonego parkiem. Za folwarkiem (lamus drewniany) droga biegnie ścieżką wśród pól do doliny potoku Malinówka.

Zaraz za potokiem pniemy się po stromym stoku wzgórza, zachodnim skrajem rozległego lasu liściastego. Na grzbiecie tego wzgórza łączymy się z zielonym Szlakiem Solnym. Obydwa szlaki wspólnie biegną do okazałej lipy przy poprzecznej drodze. Od niej w prawo (pd.) — do drogi Zbydniowice Siercza, z której rozpościera się piękny widok na Beskid Średni, Wyspowy, a przy dobrej widoczności nawet na Tatry. Na początku Sierczy szlaki rozchodzą się. My idziemy nadal w górę wygodną drogą ku centrum Sierczy. Dwór i park okrążamy główną drogą z lewej (pn.) strony. Roztacza się z niej piękny widok na położoną w głębokiej kotlinie Wieliczkę. Ku północy, poza wzgórzem Kaim, rozciąga się nizina nadwiślańska, za którą horyzont spowity jest czarną chmurą dymów, unoszących się z kombinatu metalurgicznego im. Lenina w Nowej Hucie. Nizina nadwiślańska zamknięta jest od wschodu czarną smugą Puszczy Niepołomickiej. Okrążywszy park podworski w Sierczy, szlak skręca w lewo (wsch.) na boczną dróżkę, tworzącą żywopłotową alejkę i łączy się z drogą grzbietową (ul. Rożnowska). W miejscu w którym droga ta skręca ostro w prawo, szlak wchodzi na boczną ścieżkę w lewo (pn.) i poza boiskiem sportowym, a następnie obok kamieniołomu, osiąga drogę Wieliczka – Koźmice – Dziekanowice (ul. Dobczycka). Idziemy nią w prawo (pd. zach.) do skrzyżowania kilku dróg w Rożnowej. Dążymy ukośnie w lewo (pd. wsch.), wciąż lekko w górę, wśród luźno rozrzuconych budynków Mietniowa. Po około 1 km, od strony Wieliczki dołącza czarny Szlak Pogórski, i obydwa wspólnie dochodzą do niebieskiego Szlaku Okrężnego wokół Krakowa (odcinek południowy) w Chorągwicy.

Trasy boczne

1. Do Lusiny (2 km)

Odchodzimy drogą w prawo (pd.) od Szlaku Siarczanego (około 300 m poza zakładem kąpielowym w Swoszowicach). Przypuszcza się, że wieś ta (w 1973 r. jej część północna przyłączona została do Krakowa) nazywała się pierwotnie Lasina — od położenia w lasach. Drewniano-murowany dwór w Lusinie powstał w 1688 r., przebudowany i powiększony został na początku XIX w. w stylu klasycystycznym. W jego otoczeniu rośnie kilka okazałych dębów, stanowiących zaledwie resztki większego niegdyś parku. W budynkach podworskich mieści się magazyn rolniczej spółdzielni produkcyjnej z Libertowa, zajmującej się przetwórstwem warzyw. We wrześniu 1944 r. w piwnicy miejscowej szkoły podstawowej mieściła się tajna drukarnia Konspiracyjnych Wojskowych Zakładów Wydawniczych Armii Krajowej, przeniesiona tu po spaleniu poprzedniego pomieszczenia w Kosocicach, a następnie umieszczona w pobliskich Wrząsowicach. W Lusinie bije źródło leczniczej wody siarczkowo-solankowej, (zwane przez ludność „Pachnącym Źródłem”) która ma być wykorzystana dla potrzeb rozbudowującego się uzdrowiska w Swoszowicach. Dawniej znajdował się też w Lusinie szyb swoszowickiej kopalni siarki.

2. Do Kurdwanowa (1 km)

Dojście do Kurdwanowa prowadzi z centrum Swoszowic drogą na północ. Na przełomie XIV i XV w. wieś należała do żeńskiego oddziału szpitala św. Ducha w Krakowie, a od 1425 r. stanowiła uposażenie Duchaków. W 1941 r. weszła w skład Krakowa. W latach 1954-55 na zachodnim krańcu wsi odkryto rozwiniętą osadę z okresu rzymskiego, istniejącą do III w. n. e. Mieszkańcy tej osady trudnili się m.in. wytopem żelaza (znaleziono duże ilości żużla) i, być może, wyrobem ceramiki do warzenia soli. Wśród geologów Kurdwanów znany jest z najdalej na południe wysuniętych odkrywek jurajskiego wapienia, z którego zbudowana jest Wyżyna Krakowska.

3. Do Wróblowic (1 km)

Dojście do Wróblowic prowadzi od miejsca, w którym Szlak Siarczany poza Swoszowicami osiąga drogę, prowadzącą do Wieliczki. Trasa prowadzi dróżką po wschodniej stronie fortu poaustriackiego we Wróblowicach, należącego do III pierścienia dawnej „twierdzy Kraków”. Z dawnego zespołu dworskiego do dziś zachował się, zrujnowany obecnie, murowano-drewniany spichlerz z pierwszej połowy XIX w. Kościół pochodzi z 1889 r., a drewniana dzwonnica obok — z XVIII w. Cmentarz posiada zadrzewienie o oryginalnym układzie i o charakterze zabytkowym; zaprojektowany został przez inż. leśnika, Henryka Nidjola w 1940 r.: 60 kolumnowych żywotników Rosenthala (tuje), 8 topól włoskich i 4 wierzby płaczące; całość tworzy czworobok i 4 aleje.

Opis monograficzny szlaku

BOREK FAŁĘCKI

Ogólna charakterystyka. Przed wybudowaniem linii kolejowej stanowił Borek miejsce wytchnienia dla podróżnych, jadących chłopskimi furmankami do i z Zakopanego. Od 1941 r. wszedł w skład Krakowa.
Między ul. Zakopiańską a Kobierzynem ciągną się niewielkie obszary piaszczyste. Są to szczątki dość rozległej jeszcze pod koniec XIX w. „pustyńki”. Przeciętna jej szerokość wynosiła ponad 1 km, a powierzchnia — około 4 km2. Dziś ją albo zabudowano, albo też przystosowano na pastwiska, lub zalesiono. Częściowych zalesień dokonano tuż przed II wojną światową. W latach 1953-54 Zarząd Zieleni Miejskiej uzupełnił je na powierzchni 15 ha. Obecnie zespół parkowo-leśny w Borku Fałęckim obejmuje około 40 ha. Przed wojną na północnym krańcu obszaru leśnego rozpoczęto budowę osiedla mieszkaniowego dla pracowników „Solvaya”; po 1953 r. zostało ono znacznie rozbudowane. W lipcu 1965 r. na wschodnim skraju osiedla oddany został do użytku „kombinat” rekreacyjno-sportowy: basen kąpielowy, brodzik dla dzieci, plaże, szatnie oraz boiska sportowe. W siedem lat później na przyległym terenie uruchomiono: hotel turystyczny „Krakowianka” na 100 miejsc noclegowych, kilka domków kempingowych, pole biwakowe oraz bar-kawiarnie.

Między Borkiem a Opatkowicami rozłożone jest osiedle Kliny. Składa się z domków typu jednorodzinnego, otoczonych ogródkami. Budowę osiedla rozpoczęto w 1954 r. Od zachodu przylega ono do fortu poaustriackiego, należącego do III pierścienia „twierdzy Kraków”. W forcie mieści się obecnie Wytwórnia Albuminy (rodzaj białka) Państwowego Przedsiębiorstwa Przemysłu Paszowego „Bakulit” w Krakowie.

Fabryka sody. Krakowskie Zakłady Sodowe zostały założone w 1901 r. przez firmę B. i W. Liban jako fabryka sody. Nieco później fabrykę przekształcono w spółkę akcyjną, prowadzoną przez belgijskie towarzystwo „Solvay”. Produkowała ona sodę amoniakalną według doskonałej ówcześnie metody Ernesta Solvaya, belgijskiego chemika i przemysłowca.

W zakładach wytwarza się obecnie wiele artykułów, zarówno na rynek wewnętrzny, jak i na eksport, w tym: sodę amoniakalną, krystaliczną, czyszczoną, żrącą (kaustyczną), szlamowaną, salmiak i wiele innych, w ilości wystarczającej na załadowanie jednego składu pociągu w ciągu dnia. Soda w różnych postaciach jest produktem wyjściowym dla wielu wyrobów w przemyśle szklarskim, mydlarskim, papierniczym, farbiarskim, włókienniczym (sztuczne włókno), naftowym itd. Uciążliwym problemem dla miasta są odpady produkcyjne zakładów, gromadzone w tzw. „białych morzach”, zajmujących obszar około 50 ha. Od 1965 r. problem ten jest rozwiązywany przez bieżące wykorzystywanie odpadów do produkcji wapna nawozowego, chlorku wapnia (odśnieżanie ulic) itp. Natomiast istniejące wcześniej „białe morzą” mają zostać zalesione.

Podstawowym surowcem dla zakładów jest wapień (dostarczany z Krzemionek Zakrzówskich) oraz sól, która w postaci solanki sprowadzana jest z Barycza.

Pomnik Stalag 369
Pomnik Stalag 369

Stalag 369. W latach 1942-44 na tzw. Piaskach (w kierunku Kobierzyna) istniał hitlerowski obóz karny (Stalag 369) dla około 6000 jeńców wojennych: holenderskich, belgijskich i francuskich. W obozie tym przez cały czas jego istnienia przebywało łącznie około 17 000 jeńców. Prochy tych, którzy zmarli z głodu i z powodu złych warunków bytowania, po wojnie ekshumowano i przewieziono do Francji. W dniu 3. VIII. 1966 r. na miejscu obozu, u wylotu ul. Żywieckiej do ul. Zawiłej, postawiono głaz pamiątkowy. W 1974 r. głaz ten zrekonstruowano, a jego otoczenie uporządkowano.

Osobliwości Borku. Naprzeciw kościoła z 1936 r. o ciekawej architekturze, znajduje się obszerny, zabytkowy park, w którym rośnie dużo botanicznych osobliwości: kanadyjskie topole, olbrzymie klony, buki czerwone, magnolie, azalie, limba, tulipanowiec i inne. W ich otoczeniu wznosi się klasycystyczny dwór-pałacyk z kolumnowym portykiem i łamanym dachem, w którym mieści się Instytut Hodowli i Aklimatyzacji Roślin. Dwór pochodzi z około połowy XIX w.

SWOSZOWICE

Pochodzenie swoszowickiej siarki. Siarka towarzyszy zwykle złożom solnym i gipsowym, które powstały w czasie zalewu trzeciorzędowego morza mioceńskiego (około 20 milionów lat temu). Okolice Swoszowic tworzyły wówczas płytką zatokę morską, w której z wody wytrącał się m.in. gips (siarczan wapnia) i baryt (siarczan baru). Krążąca pod ziemią woda wyługowała z gipsu siarkę, z tej przyczyny pojawia się ona w Swoszowicach poniżej gipsu, w postaci nasiąkniętych nią margli, albo też w stanie rodzimym w gniazdach. W Swoszowicach wyróżnia się trzy poziomy górnicze: gipsowy, średni z siarką i „Rudolfa” na głębokości około 120 m, gdzie siarka występuje w ławicach. Zawartość siarki w pokładach swoszowickich jest stosunkowo niska i wynosi około 14%.

Swoszowice
Swoszowice

„Siarczana” przeszłość Swoszowic. Dzieje Swoszowic nierozerwalnie splotły się z siarką i źródłami siarczanymi, posiadającymi własności lecznicze. Pierwsza wzmianka o wsi występuje w dokumentach z 1362 r., ale siarkę odkryto tu dopiero w 1422 r., w okresie, kiedy broń palna na dobre zaczęła wchodzić w użycie, a siarka stanowiła nader cenny surowiec do wyrobu prochu strzelniczego. Odkrywcą siarki był górnik, niejaki Krystyn. Siarką zainteresowali się krakowscy mieszczanie, którzy mieli w kopalniach wysokie udziały, a w szczególności Marcin Chmiel i Adam Szoic. Pretensje do kopalni rościł sobie również klasztor Bożego Ciała w Krakowie, do którego Swoszowice należały. Od 1488 r. kopalnie siarki posiadał Paweł Szwarc (Czarny), a następnie jego syn Stanisław, który w 1526 r. sprzedał je Zaifret-Betmanom, a ci z kolei w 1594 r. — Melchowi Wołodkowiczowi. Właściciele kopalni toczyli spory z królami, którzy posiadali tzw. regale, to jest wyłączne prawo do wszelkich bogactw kopalnych. Prawa tego w odniesieniu do woszowickiej siarki r. zrzekł się dopiero w 1598 król Zygmunt III Waza.

Do klasztoru Bożego Ciała Swoszowice należały aż do rozbiorów, później owe dobra ziemskie wraz z kopalnią przeszły początkowo w ręce prywatne, a od 1807 r. kopalnia stała się własnością rządową. W kopalni zatrudnionych było wtedy około 250 osób, a urobek wynosił do 1500 ton siarki rocznie. W latach 1823-82 w Swoszowicach zgłębiono ponad 30 szybów (m.in. „Rudolf”, „Franciszek Karol”, „Św. Alojzy” itd.). W 1882 r. zaniechano wydobywanie siarki ze względu na wydajność złóż, przy równoczesnej obniżce cen siarki na rynkach światowych. W czasie I wojny światowej Austriacy próbowali eksploatować kopalnię, ale przegrana wojna udaremniła im te projekty.

Po istniejących niegdyś kopalniach zachowały się liczne ślady w środkowej i wschodniej części osiedla oraz w pobliżu dawnego folwarku „Siarczana Góra”, w postaci hałd skał płonych, zwanych „halniami” i wyrobisk, nieregularnie w różnych kierunkach przebiegających. Tereny pokopalniane stanowią najczęściej nieużytki, często pokryte wyrośniętymi już drzewami i chaszczami.

Swoszowice
Swoszowice

Swoszowice jako uzdrowisko. Ze źródeł swoszowickich wypływają wody siarczkowo-siarkowodorowe. Procent zawartości siarki (69 miligramów na jeden litr wody) stawia Swoszowice pod tym względem na piątym miejscu w świecie, a na czwartym w Europie (m.in. po Węgrzech i Francji). Natomiast woda ze Swoszowic jako jedna z nielicznych nadaje się nawet do picia. Lekarz-balneolog, Józef Dietl, w 1858 r. tak pisał w swej książeczce pt. „Uwagi nad zdrojowiskami krajowymi ze względu na ich skuteczność, zastosowanie i urządzenie”. „Jeżeli którekolwiek z miejsc kąpielowych, to właśnie Swoszowice ku temu są przeznaczone, aby się stały zdrojowiskiem najbardziej odwiedzanym w naszym kraju”.

W 1578 r. wybitny polski lekarz, Wojciech Oczko (Ocellus), w książce pt. „Cieplice” napisał, że wody swoszowickie mają wysoką wartość dla leczenia chorób reumatycznych. Ale miejscowa ludność na pewno już o wiele wcześniej znała ich dobroczynne działanie. W 1597 r. Francuz Jakub Esprinchard zwiedził kopalnię i, pozostawił jej opis, stwierdzając m.in., że pobyt w podziemiach kopalni skutecznie leczy „zarazę”. W 1617 r. inny lekarz, Erazm Syxt, rozwinął badania nad wodami siarczanymi w Swoszowicach. Nie wiadomo nam jest, czy zbudowano już wówczas jakieś kąpielisko, ale wiemy, że ludzie korzystali z wód. Pierwsze, prowizoryczne budynki zdrojowe, powstały w 1796 r. z inicjatywy ówczesnych przedsiębiorców kopalnianych. Nowoczesne, jak na owe czasy, łazienki i dom gościnny; zbudował jednak dopiero w 1811 r. ówczesny właściciel Swoszowic, profesor Uniwerszytetu Jagiellońskiego, Feliks Radwański, w oparciu o wcześniej istniejące plany z 1796 r.
Budynek ten istnieje do dzisiaj.


W ciągu XIX w. uzdrowisko przechodziło rozmaite koleje. Po wybudowaniu nowych łazienek nastąpił wielki napływ kuracjuszy do Swoszowic (w sezonie przebywało tutaj blisko 130 rodzin), odbywały się huczne zabawy, koncerty, przedstawienia wędrownej trupy teatralnej itp., czynna była kręgielnia, bilard i inne gry rozrywkowe. Dzięki bliskości Krakowa i większej sile działania swych wód (dokonano kilkakrotnego chemicznego ich rozbioru), Swoszowice skutecznie konkurowały z Krzeszowicami. W latach 30-tych dała się z kolei odczuć konkurencja atrakcyjniejszych uzdrowisk zagranicznych (rozwój sieci kolei żelaznych). Gorsze skutki przyniosły okresowe znaczne ubytki wypływu wody ze zdroju „Główny”, w wyniku pogłębiania pobliskich kopalni siarki. Tak było w latach 1841-43, 1855-56, 1860 (wówczas uzdrowisko należało do spółki Zdrojowisk Krajowych). Na przełomie lat 70-tych i 80-tych źródło to prawie zupełnie zanikło. Wpływ wody powrócił dopiero po zamknięciu kopalni w 1882 r.; w ślad za tym nastąpiło ponowne odrodzenie się zakładu kąpielowego, czemu wyraźnie patronowali ówcześni właściciele Swoszowic, Staniewscy. Do rozwaju uzdrowiska znacznie przyczynił się Józef Dietl, który w 1858 r, opracował doskonałe studium ujecia źródła, składu chemicznego, właściwości jego wód, walorów klimatycznych, urządzeń technicznych i równocześnie zaproponował właściwe zagospodarowanie Swoszowic.

W 1942 r. łazienki w Swoszowicach przeszły pod administrację miasta Krakowa. Po II wojnie światowej zarządzało nimi Przedsiębiorstwo Państwowe „Polskie Uzdrowiska”, później — Miejskie Zakłady Przyrodolecznicze „Swoszowice-Mateczny”, a od 1976 r. należy do zespołu uzdrowisk krakowskich (wraz z Matecznym i Wieliczką).

Woda mineralna wypływa w zasadzie z dwu źródeł : „Napoleon” i „Główny”; wydajność ich wynosi około 170 000 litrów na dobę. Źródło „Główny” ujęte jest w pobliżu łazienek w betonową cembrowinę do głębokości około 30 m. Źródło siarczane „Napoleon” bije w wąwozie w zachodniej części Swoszowic, około 400 m od łazienek na północ od drogi do Krakowa. Stanowi ono wpływ z dawnej sztolni kopalnianej, która czynna była od 1809 r., a już w 1812 r. została zarzucona i uległa zamuleniu. Właściwości wody z tego źródła są zbliżone do zdroju „Główny”.

Zakłady dysponują własną łąką, z której wydobywa się wysokowartościową ziemię błotno-borowinową. Własności lecznicze wód i borowin są wielorakie: choroby na tle reumatycznym, schorzenia kości, mięśni i skóry, ischias, zatrucia metalami, stany pourazowe, choroby kobiece, nerwowe, nieżyty dróg oddechowych, zła przemiana materii (otyłość, artretyzm itp.). W łazienkach czynnych jest 45 wanien, dwie leżalnie do wypoczynku po zabiegach oraz gabinety, w których dokonuje się okładów borowinowych i masażu leczniczego. Przez zakład przewija się rocznie przeciętnie około 5000 pacjentów i dokonuje około 160 000 zabiegów.

Siarka
Siarka

Swoszowice przyszłości. Wody swoszowickie wykorzystane są zaledwie w około 20%. Stare łazienki „trzeszczą już w posadach” od naporu pacjentów. Od dawna rodzi się więc myśl rozbudowy zakładów i przekształcenia Swoszowic w nowoczesne uzdrowisko celem pełnego wykorzystania ich leczniczych wód. W 1973 r. Swoszowice przyłączono do Krakowa jako osiedle wiejskie. Stworzyło to lepsze perspektywy rozwoju uzdrowiska. Już bowiem w 1975 r. wyremontowano obszerną willę „Słońce” i dawny pensjonat „Szwajcarka” z 1811 r., (naprzeciw łazienek, po drugiej stronie drogi z Krakowa), dysponujące łącznie 62 miejscami sanatoryjnymi.

Swoszowickie osobliwości przyrody. Park zdrojowy obejmuje obszar 7 ha; rośnie w nim dużo starych, okazałych drzew: kilka lip i topól, wiązy, jesion. Szczególnie imponujące są topole nadwiślańskie. Część północną parku tworzy lasek szpilkowy, natomiast z tyłu zabudowań łazienek rosną piękne modrzewie. Drugi park — to półhektarowy ogród ozdobny pod nr 106, założony w 1936 r. przez zamiłowanego rolnika, leśnika i ornitologa, inż. Henryka Nidjola. Znajduje się w nim kilkadziesiąt unikalnych roślin, w tym drzewa: miłorząb — drzewo, które prawie w niezmienionym stanie przetrwało od ery paleozoicznej do obecnych czasów, czerwony buk zwisający, cisy stożkowate i piramidalne, tamaryszki, świerki srebrzyste i inne.

SOBONIOWICE od 1973 r. stanowią osiedle wiejskie Krakowa. Na uwagę zasługuje zespół dworski, do 1945 r. będący w posiadaniu Władysława Rudnickiego: murowany, niestylowy dworek z XIX w., z wysoką werandą od południa oraz oryginalny, drewniany spichlerz podworski z początku XIX w. na zapleczu dworu. Park do 1945 r. posiadał charakter dobrze utrzymanego ogrodu ozdobnego. Do stanu dużego zaniedbania doprowadzili go często zmieniający się użytkownicy: gminna spółdzielnia „Samopomoc Chłopska”, szkoła przysposobienia rolniczego, Powiatowy Związek Kółek Rolniczych i inni.

Soboniowice - Klub Kultury
Soboniowice – Klub Kultury

SIERCZA. W XIII w. (wzmianka z 1288 r.) wieś należała do benedyktynów z Tyńca. W 1594 r. otaczające Wieliczkę miejscowości: Sierczę, Mierżączkę i część Lednicy, nabył Sebastian Lubomirski, który dzięki posiadaniu żupnictwa solnego w Wieliczce stał się wielkim magnatem i położył podwaliny pod przyszłą świetność tego rodu. Nie licząc się z królem, który zgodnie z dawnym prawem posiadał wyłączność własności bogactw kopalnych (tzw. regale), pod koniec XVI w. założył w Lednicy szyb „Lubomierz”, który po wielu petraktacjach — w 1607 r. został włączony wraz z Lednicy do żup solnych w Wieliczce. Lubomirski otrzymał zresztą za to od króla wysokie odszkodowanie.

Niedługo później około (1620 r.) Lubomirski uruchomił w Sierczy ponownie prywatną kopalnię soli „Kunegunda” (zwaną też szybem „Śreniawa”, lub „Klasno”), która stanowiła poważną konkurencję dla kopalni królewskiej w Wieliczce i była przyczyną wielu zatargów między Lubomirskimi a kolejnymi królami, powodowała też interpelacje poselskie. Kopalnia ta przynosiła Lubomirskim duże dochody, szczególnie w drugiej połowie XVII w. Dopiero kiedy chodniki kopalni przekroczyły granice Wieliczki, na polecenie komisji królewskiej szyb „Kunegunda” został zasypany, a jej podziemne wyrobiska włączone do kopalni wielickiej.

Pamiątką po Lubomirskich jest w Sierczy niestylowy, obszerny, piętrowy, murowany pałacyk z XIX w. Należy on obecnie do urszulanek. Otaczający go dwuhektarowy park jest bardzo starannie utrzymany i uznany za zabytkowy. Pozostałe zabudowania podworskie użytkuje rolnicza spółdzielnia produkcyjna w Sygneczowie, która w 1970 r. przyjęła imię Przyjaźni Polsko-Węgierskiej, dla podkreślenia współpracy, jaką podjęła z podobną spółdzielnią w Zsadany na Węgrzech. Spółdzielnia specjalizuje się w produkcji warzyw i zboża.