Trasy boczne
1. Do Batowic (1-1,5 km). Należy odejść ścieżką w prawo (pd.) od szlaku w Dziekanowicach, w miejscu, w którym szlak ów schodzi w Dolinę Dłubni. Trzyhektarowy, zabytkowy park podworski w Batowicach, założony został w okresie międzywojennym przez ówczesnego właściciela majątku, prof. Rogalskiego. Dzieło jego pielęgnowali i rozwijali do 1939 r. bracia Braunowie. Park służył wówczas celom sanatoryjnym i wypoczynkowym dla nerwowo chorych. Park i pałac przypadły do gustu Niemcom w czasie okupacji, którzy założyli tu szkołę dla dziewcząt niemieckich, a „porządkując” park, wycięli dużo cennych drzew. W parku znajduje się wiele grochodrzewów (akacji), brzóz, klonów, lip, a ponadto, sosny czarne, wierzby płaczące, świerki srebrzyste, kilkanaście tuj oraz krzewy ozdobne. Obecnie w pałacyku mieści się Państwowy Dom Rencistów. W 1970 r. wybudowano komfortowy pawilon. W przyłączonej w 1973 r. do Krakowa części Batowic znajduje się duży zakład Krakowskiego Przedsiębiorstwa Handlu Sprzętem Rolniczym „Agroma”.
2. Do Zesławic (700 m – 1 km). Do Zesławic dochodzi się boczną drogą ku południowi, zaraz za Raciborowicami. Zesławice przyłączone zostały do Krakowa w 1949 r., w związku z budową miasta i kombinatu metalurgicznego im. Lenina. W 1952 r. wybudowano tu Zesławickie Zakłady Ceramiki Budowlanej, które w początkowej fazie wytwarzały rocznie około 10 milionów sztuk cegieł, w 1975 r. zaś około 35 milionów. Przez wiele lat budowa Nowej Huty opierała się na produkcji tych właśnie zakładów. W czasie prac ziemnych, na wzniesieniu nad rzeką Dłubnią, w kierunku wsi Dłubnia, odkryto kilkadziesiąt jam mieszkalnych i gospodarczych sprzed około 4000 lat; zamieszkiwała je ludność różnych kultur neolitycznych. Nakryte one były stożkowatymi dachami z drzewa, słomy i trzciny.,
W ciągu XIV w. wieś częściami została zakupiona przez cystersów z Mogiły, a następnie należała do nich do końca XIX w.
3. Do Prus (1,5 km). Od Zastowa drogą w kierunku południowym. Na obszarze wsi posiada swoje placówki naukowo-badawcze Instytut Rolnictwa i Leśnictwa Krajów Tropikalnych i Subtropikalnych Akademii Rolniczej w Krakowie, zorganizowany w 1967 r. Celem jego jest prowadzenie działalności naukowej, przygotowywanie, specjalistów dla krajów, „Trzeciego Świata” itp. Wspólnie z innymi uczelniami o podobnym zakresie zainteresowań, a których prace Instytut w Prusach koordynuje, opracowuje się tu m in.: plany zagospodarowania nieużytków w krajach tropikalnych i subtropikalnych w celu przystosowania ich pod uprawę roślin, które mogłyby być przedmiotem naszego korzystnego importu (np. owoce cytrusowe, bawełna, różne warzywa. itp.); projekty zakładów przetwórczych (cukrowni, olejarni i innych); plany zakładania plantacji i wiele innych.
Nazwa wsi pochodzi, być może, od jeńców-Prusów, których prawdopodobnie osadzano tu w czasach wczesnopiastowskich.
Opis monograficzny szlaku
ULICA PRĄDNICKA. Patronem szpitala, mieszczącego się w dużym gmachu w środku długości ulicy, jest Gabriel Narutowicz. Narutowicz – to zasłużony inżynier-konstruktor elektrowni wodnych i mostów przed I wojną światową w różnych krajach Europy, profesor inżynierii wodnej w Zurychu, a po tej wojnie – również postępowy polityk w odrodzonej Polsce: minister robót publicznych, spraw zagranicznych, w końcu został pierwszym prezydentem państwa (po siedmiu dniach urzędowania, w dniu 16. XII. zginął w wyniku skrytobójczego zamachu, zorganizowanego 1922 r. przez elementy prawicowe).
Szpital im. „dr Anki” mieści się pod nr 80 i wybudowany został W 1919 r. Imię „Anki” nadano szpitalowi na cześć lekarki Heleny Wolff, która w 1942 r. przybrała konspiracyjny pseudonim „Dr Anka” i włączyła się w nurt organizacji podziemnej służby zdrowia w Szeregach Gwardii i Armii Ludowej Polskiej Partii Robotniczej. Helena Wolff była szefem służby zdrowia II Obwodu Kieleckiego AL, później lekarzem Brygady AL Ziemi Kieleckiej.
W czasie potyczki oddziału partyzanckiego z Niemcami, w październiku 1944 r. dostała się do niewoli, gdzie zmarła z odniesionych ran.
Smutne czasy okupacji niemieckiej (1939-45) przypominają również dwa, skromne, ukryte w bocznych zaułkach, pomniki. Za mostem kolejowym, pod nasypem z prawej strony, postawiono pomnik dla uczczenia 10 ofiar egzekucji, dokonanej przez Niemców 29.X.1943 r. na więźniach z ul. Montelupich; był to odwet za zlikwidowanie przez polski ruch oporu kierownika technicznego szpitala im. Gabriela Narutowicza. Pod nr 54, w głębi (dawniej ul. Pielęgniarek), znajduje się płyta pamiątkowa na miejscu obozu przejściowego m.in. dla osób schwytanych w słynnych ulicznych „łapankach” i przeznaczonych na wywóz na przymusowe roboty do Niemiec. Obóz ten istniał od stycznia 1944 r. do końca wojny; w tym okresie zginęło w nim kilkaset osób. Obóz składał się z około 20 drewnianych baraków.
PRĄDNIK BIAŁY
Z historii Prądnika. Przed wiekami, wzdłuż rzeki Prądnik ciągnęła się rozległa, luźno zabudowana, jedna wieś o nazwie Prądnik, obejmująca teren obecnych osiedli, wchodzących w skład Krakowa: Prądnika Białego i Czerwonego, Olszy oraz Rakowic. Ze względu na skomplikowane stosunki własnościowe, wieś ta przechodziła różne koleje losu, ulegała też wielu podziałom. Najdawniejszymi (XI, XII w.) znanymi władcami byli tu panujący oraz co najmniej od 1125 r. benedyktyni tynieccy (późniejszy Prądnik Czerwony przez dłuższy czas zwany był Prądnikiem Tynieckim), którzy posiadali tu swoje grunty do końca XVIII w.